poniedziałek, 8 lutego 2016

Prolog - czyli początek...

   Był piątkowy wieczór, Nina siedziała na swoim łóżku z laptopem na kolanach i rozmawiała ze swoją przyjaciółką Leną przez skype . Dziewczyna chciała namówić Ninę  aby poszła z nią na dyskotekę.              
Ta jednak stanowczo odmówiła, tłumacząc się  tym iż jest bardzo zmęczona po całodziennych ćwiczeniach, które łączyła  z dietą. Nina bardzo chciała schudnąć, nie dlatego że chciała wyglądać jak modelka chodząca po wybiegu ale dla swojego zdrowia oraz lepszego samopoczucia. Jeszcze pół roku wcześniej ważyła o 15 kilo więcej i miała dość swojego ciała. Teraz czuła się już  lepiej ze swoim ciałem i za kilka tygodni miała skończyć z dietą. Nie zamierzała jednak rezygnować z dalszego ćwiczenia. 
Była zafascynowana sportem, najbardziej lubiła siatkówkę i skoki. Sama zapisała się do szkółki i trenowała w niej skok wzwyż. Dziewczyna nigdy nie uważała się za piękną kobietę, może po części przez to, że jej przyjaciółka Lena wydawała jej się po prostu ósmym cudem świata. Wysoka, szczupła z długimi nogami, piękną twarzą z dużymi brązowymi oczami oraz długimi sięgającymi pasa blond włosami. Nina za to była niska, miała tylko 160 cm wzrostu, z wiecznie bladą twarzą i nie pasującymi do niej niebieskimi oczami, wydawała się samej sobie po prostu przeciętna. 
Dziewczyny rozmawiały ze sobą już dość długo, gdy do pokoju Niny wszedł jej 17 letni brat i poprosił by starsza od niego o 2 lata siostra zajęła się teraz ich maleńką siostrzyczką, ponieważ on wychodził z kolegami na miasto, a rodzice wyszli dziś na mecz swojego 13 letniego syna. Dziewczyna niechętnie pożegnała się ze swoją ukochaną przyjaciółką, odłożyła laptopa na biurko i poszła do pokoiku Gabrysi. Dziewczynka siedziała na małym dywaniku z wizerunkiem Myszki Micki a wokół niej porozrzucane były zabawki. Nina zapytała jeszcze Krzyśka czy dał Małej jeść i chłopak opuścił dom. Ona podeszła do dziewczynki i usiadła koło niej, ta weszła jej na kolana, przytuliła się i swoim ślicznym choć  nieco piskliwym głosikiem oznajmiła iż jest śpiąca. Nina zaśpiewała jej kołysankę i nie przebierając jej nawet położyła do łóżeczka. Sprawdziła jeszcze czy dziewczynce będzie ciepło i wyszła kierując się do swojego pokoju.
 Wzięła  swojego laptopa i ponownie usiadła na łóżku. Postanowiła sprawdzić czy można już rezerwować miejsca na skoczni w Zakopanym na konkurs Pucharu Świata. Co prawda konkurs miał się odbyć dopiero za miesiąc ale dziewczyna chciała mieć już wszystko po załatwiane. Miała szczęście. Już w ciągu 15 minut wszystko było załatwione, miejsca w hotelu i na skoczni. 
Napisała o tym jeszcze do Leny. Przyjaciółka odpowiedziała momentalnie:
                     „Świetnie… Jesteś genialna :)”                                                                                 

  Tego wieczoru żadna z nich nie wiedziała jeszcze jak bardzo ich życie zmieni się po pobycie w Zakopanym.

_________________________________________________________________________________

Tak więc zaczynam moje pierwsze opowiadanie. Mam nadzieję że was tym początkiem nie zanudziłam i każda kolejna część będzie ciekawsza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz